Maski














Przywdziewamy kolorowe maski z firmy (…) ale prześwitują zaraz przez nie rubaszny czerep i kaprawe oczka. Pysze z własnego śmietnika towarzyszy coraz częściej kociokwik. Zenon Porzucek uprawia całkiem wysmakowaną sztukę. Cóż z tego kiedy wokół górę bierze. Humor w stylu „Antek Mańkę kopnął w d...” Jednak nasz autor robi swoje. Nieśpiesznie i z rozmysłem kroczy raz obraną drogą, choć słyszy zewsząd syrenie śpiewy – pokusy szybkiej satysfakcji. Nic się nie ukryje przed jego ostrym ale wyrozumiałym spojrzeniem. To co widzi zapisuje w swoich pracach. Jest mądry. Nie osądza rzeczywistości pochopnie i dla taniego efektu. Rozumie, że w ostatecznej instancji liczy się nieubłagany czas, który najlepiej weryfikuje wszelkie hierarchie i kryteria oceny. Zawsze między bodziec a reakcję wprowadza refleksję, jest o.k.
Potrafi też puścić pawia.

Sławomir Saładaj